Język może być trudny ze względu na gramatykę, wymowę, system pisma lub ortografię albo np. z powodu hermetyczności, u której podstaw leży dążenia jego użytkowników do zachowania czystości językowej i związana z nim tendencja do unikania zapożyczeń z innych języków. Nadal jednak występowanie nawet wszystkich tych cech jednocześnie nie musi czynić języka trudnym, ponieważ ważne jest, jakim językiem ojczystym posługuje się potencjalny uczeń. Dzieje się tak, ponieważ – szczególnie na początku – język ojczysty jest punktem odniesienia, do którego porównujemy i przez pryzmat którego porządkujemy nowo zdobytą wiedzę. Popatrzmy na to na przykładzie polskiego i rosyjskiego. Oba są dość skomplikowane pod względem gramatyki i wymowy, ale Polacy mają mniejsze trudności z opanowaniem rosyjskiego, a Rosjanie – Polskiego, niż np. Anglicy.
Gramatyka
Gramatyka japońska rządzi się innymi prawami niż polska. Podstawową różnicą jest morfologia obu języków. Polski jest językiem fleksyjnym. Oznacza to, że wyraz składa się zwykle z jednego morfemu znaczeniowego i jednego lub więcej morfemów gramatycznych, które bardzo często spełniają więcej niż jedną funkcję gramatyczną.. Z kolei japoński to język aglutynacyjny – w takim języku typowy wyraz to jeden morfem znaczeniowy i jeden lub więcej morfemów gramatycznych, z których każdy ma określoną pojedynczą funkcję. Brzmi egzotycznie, ale dla nas, posługujących się na co dzień skomplikowanym systemem koniugacji i deklinacji, przestawienie się nie powinno stanowić wielkiego problemu – kwestia ćwiczeń.
Wymowa
Tu też, jako Polacy, mamy łatwiej niż większość świata. Wymowa nie powinna stanowić dla nas problemu nawet na początku nauki. Naturalnie warto pracować nad wymową głosek takich, jak う czy ん, ale nie są kwestie nie do przebrnięcia.
Nieco trudności może sprawić akcent – inny niż w polszczyźnie, jest to jednak kwestia osłuchania. W dzisiejszych czasach, w dobie np. You Tube, nie powinno to stanowić problemu.
Pismo
Kanji mogą na początku sprawiać trudność, ale w miarę nauki będzie coraz łatwiej :-) Jedyne, o czym należy pamiętać, to to, że nie należy z góry zakładać, że pisanie / czytanie po japońsku nie będzie nam do niczego potrzebne. To błąd, który prędzej czy później uniemożliwi dalszą naukę.
Puryzm językowy
Tego akurat w japońszczyźnie nie ma, co nie znaczy, że jest łatwiej ;-) Ograniczony zestaw głosek japońskich powoduje, że zapożyczenia na pierwszy rzut oka wyglądają egzotycznie i bardzo japońsko. Jednak parę tygodni kontaktu z językiem wystarcza, żeby móc swobodnie odszyfrowywać nawet mocno zmienione wyrazy.
Podsumowując – japoński nie jest dla Polaków szczególnie trudny. Na początku, zwłaszcza jeśli zajęcia prowadzi nauczyciel, który lubi popadać w klimaty martyrologiczne, może sprawiać kłopoty. Ale potem widzi się już logikę języka, zdobywa się łatwość w posługiwaniu końcówkami i partykułami, rozumie się „zawiłości” języka uprzejmego (który wcale nie jest taki skomplikowany) i onieśmielenie mija :-)
Comments